gru 29 2004

Podcięte żyły


Komentarze: 20

Zrobiłam to. Podcięłam sobie żyły. To miał być koniec! I co? Nadal tu jestem :( Druga próba nieudana. Wyszłam wczoraj ze szpitala. Spędziłam tam całe święta...razem z rodzicami. Sprawiłam im taki ból. Ja nie chcę oglądać ich cierpiena. To miał być koniec, miało byc już dobrze... Mam bandaże na rękach. Szwy zdejmą mi w przyszłym tygodniu. Boże, czemu ja nie umiem zrobić nic dobrze? To chyba jakaś kara...ale nie wiem jak długo wytrzymam te próby....

-----------------------------------------

commit-suicide : :
krystianek11
14 marca 2008, 09:21
Czasem Nastolatk maja wieksze problemy niz dorosli. ale widac ze nie którzy sa za tępi zeby to zrozumiec! ja (to zrobiłem) ale nigdy nie na tyle zeby sie zabic, trzeba naprawde wiele odwagi aby to zrobic.
fgfdgdfg
26 grudnia 2007, 15:27
a ja wierze ze chciala to zrobic nastolatka.... rozumiem Cie ja tez bylam o krok od tego
29 grudnia 2004, 15:09
moze zrozumiem wystarczy tylko mi wytlumaczyc
Dotyk_Anioła
29 grudnia 2004, 14:45
Bo Ty tego nie zrozumiesz... Bo tu nie chodzi wcale o wielkie problemy... Też byłam o krok od tego... Tylko nie byłam na tyle silna by się pociąć... Jasne każdy ma problemy, tylko nie każdy umie je przezwyciężyc... Jeżeli chciałabyć porozmawiać, powiedz tylko...
29 grudnia 2004, 12:50
a dlaczego probowalas sie zabic? Nie wierze w to, ze nastolatka ma takie wielkie problemy ze jedynym wyjsciem z sytuacji jest odebranie sobie zycia

Dodaj komentarz