Komentarze: 2
Zastanawialiście się kiedyś gdzie idą samobójcy po śmierci? Mi się wydaje, że jest jakieś specjalne miejsce, dla tych niewdzięczników, co nie umieli docenić daru życia....Może skazani są na wieczne cierpeinia, ale co to za różnica...przecież właśnie przez cierpeinie się tam znaleźli.Psycholog powiedziała mi, że cierpię na depresję. Ha! A to nowina. Chyba ten mój zły nastrój mogłam sobie sama wytłumaczyć. Byłam trochę przestraszona śladami na rękach, ale przemilczała tę kwestię. Biedna kobieta, tak się stara a i tak nie może mi pomóc, nie wie jeszcze, że te wszytskie próby i wysiłki są na nic.
-----------------------------------------------